Czym jest GyneFix?
System GyneFix jest wewnątrzmacicznym miedzianym środkiem antykoncepcyjnym, stosowanym z powodzeniem w Europie. Występuje w dwóch rozmiarach i składa się z 4 lub 6 walcowatych miedzianych koralików, nawleczonych na nylonową nić, mocowaną do mięśnia macicy za pomocą specjalnego aplikatora.
Zalety GyneFix:
- zapewnia skuteczną ochronę antykoncepcyjną na 5 lat
- nie zawiera hormonów, przez co nie wpływa na cykl miesiączkowy
- może być stosowany przez wszystkie kobiety, również młode, które nie rodziły
- jest dobrze tolerowany
- nie zwiększa ryzyka obfitych miesiączek
- po jego wyjęciu następuje szybki powrót płodności.
Nitka wraz z miedzianymi koralikami wisi swobodnie w jamie macicy, a koniec nitki znajduje się w pochwie.
Brak ramion obecnych w tradycyjnych wkładkach znacznie zmniejsza ryzyko działań niepożądanych. Uwalniane z systemu jony miedzi mają efekt plemnikobójczy, utrudniają ruch plemników i zapłodnienie komórki jajowej.
Skuteczność GyneFix w zapobieganiu ciąży wynosi ponad 99%. GyneFix może być założony na 5 lat (wersja mini lub standard).
Najważniejsze informacje o wkładce antykoncepcyjnej GyneFix:
Wpływ miedzi na organizm ludzki
Opublikowano obszerny raport na temat wpływu miedzi - ze wszystkich źródeł - na organizm ludzki. Oto cytat z odpowiedniej sekcji Dziennika EFSA.
„Uwalnianie miedzi z wkładek wewnątrzmacicznych in vivo odnotowano w kilku badaniach od czasu kiedy technologia została opracowana po raz pierwszy, z szacowaną szybkością uwalniania w zakresie 0,02–0,0736 mg/dzień (Hagenfeldt, 1972; Timonen, 1976; Chantler i in., 1977; Thiery i Kosonen, 1987). Jest to skorelowane z powierzchnią wkładki wewnątrzmacicznej oraz wykazania, że uwalniania miedzi zmniejsza się z czasem po założeniu wkładki w górę do 50 miesięcy (Timonen, 1976; Chantler i in., 1977). W badaniach tych wykryto miedź w tkankach miejscowych (np. endometrium, śluzie szyjkowym), ale nie obserwowano wzrostu stężenia poziomu miedzi w surowicy wynikającego ze stosowania wkładki domacicznej (Hagenfeldt, 1972; Timonen, 1976; Chantler i in., 1977; Anteby i in., 1978; Prema i in., 1980; Arowojolu i in., 1989). W jednym badaniu stężenie miedzi w surowicy wzrastało tylko u kobiet z niskim początkowym poziomem miedzi w surowicy (Antebyet al., 1978), a w innym badaniu miedź w surowicy była wyższa u 86 osób stosujących wkładki wewnątrzmaciczne(0,21663 mg/dl) w porównaniu z ośmioma osobami nieużywającymi (0,10747 mg/dl) (De la Cruz i in., 2005). Dane dotyczące ogólnoustrojowych poziomów miedzi należy interpretować w kontekście projektu badania i ograniczeń analitycznych."
Z tego raportu wynika, że miedź uwalniana w organizmie na poziomie dziennym jest tak bardzo mała, że jest prawie całkowicie pomijalna. Patrząc z perspektywy, 100 g ciemnej czekolady zawiera około 1800 mg miedzi, która jest wchłaniana w wątrobie i transportowana do krwioobiegu. Dodatkowo widzimy, że w wielu badaniach nie zaobserwowano wzrostu poziomu miedzi w surowicy (ilości miedzi obecnej we krwi). W niektórych przypadkach wartość była nieco wyższa. Należy jednak pamiętać, że miedź jest niezbędnym składnikiem zdrowego organizmu człowieka; jest używana do wytwarzania czerwonych krwinek, wzmacniania układu odpornościowego, tworzenia kolagenu do budowy kości i tkanek. Miedź jest naturalnie obecna we krwi w postaci ceruloplazminy, która przenosi miedź do części ciała, które jej potrzebują. Czasopismo EFSA ustala górną granicę dziennego spożycia miedzi na poziomie 5 mg Cu/dzień dla osób dorosłych. Nawet w rzadkich przypadkach, gdy poziom miedzi w surowicy krwi jest podwyższony przez wkładkę domaciczną z miedzią, będzie to maksymalnie 0,02-0,0736 mg/dzień, co stanowi zaledwie 0,4% do 1,47% dziennego spożycia miedzi.
Jak widać, miedź nie jest lub w rzadkich przypadkach jest przenoszona z miedzianej wkładki wewnątrzmacicznej do krwioobiegu. Zamiast tego, miedź we krwi jest głównie gromadzona przez ceruloplazminę w wątrobie po trawieniu pokarmów o wysokiej zawartości miedzi (czekolada, skorupiaki, grzyby), po czym jest rozprowadzana. Rzadka choroba związana z miedzią może sprawić, że pacjent będzie podatny na miedź, ponieważ ceruloplazmina nie przenosi jej w organizmie. Nazywa się to chorobą Wilsona i jest przeciwwskazaniem do wszystkich miedzianych wkładek wewnątrzmacicznych.
Wpływ miedzi na gospodarkę hormonalną
Dostępnych jest kilka artykułów na ten temat wpływu miedzi na równowagę hormonalną z lat 80-tych. Niektóre testy przeprowadzono na myszach i królikach, które wykazały podwyższony poziom miedzi i estrogenu po pewnym czasie posiadania miedzianej wkładki domacicznej. Jednak nie przeprowadzono żadnych testów na ludziach i od tego czasu testy te nie zostały powtórzone.
Kwestia, czy miedziana wkładka domaciczna wywołałaby skutki ogólnoustrojowe, jest trudna, w przeciwieństwie do hormonalnej wkładki domacicznej, która jest wskazana ze względu na jej działanie ogólnoustrojowe. Ludzkie ciało jest złożoną współpracą kilku hormonów i pierwiastków, a wyodrębnienie miedzi i uwzględnienie tylko jej działania jest trudne. Biorąc to pod uwagę, warto odnieść się do dostępnego artykułu, w którym szczegółowo ocenia się stosowanie miedzianej wkładki wewnątrzmacicznej w odniesieniu do ogólnoustrojowych skutków hormonalnych.
Zaobserwowano pewne efekty ogólnoustrojowe, które teoretycznie były efektem zakłócenia osi podwzgórzowo-przysadkowo-jajnikowej przez wewnątrzmaciczną stymulację odruchową, co prowadzi do wzrostu beta-endorfiny, prolaktyny i wazopresyny. Jako wyjaśnienie tego zdarzenia zasugerowano zarówno procedurę zakładania wkładki, jak i towarzyszący jej ból macicy, gdy wkładka jest in situ. Ból i dyskomfort związany z założeniem wkładki wewnątrzmacicznej i często bolesną pozycją w macicy może prowadzić do skurczów macicy, które z kolei mogą być interpretowane przez podwzgórze jako późna ciąża i mogą stymulować wytworzenie wymienionych hormonów. Nie ma to znaczenia w przypadku GyneFix, który cechuje się wyjątkowo niskim dyskomfortem i bólem.
Jeśli chodzi o stosunek miedzi do estrogenu, niektóre (amerykańskie) strony internetowe cytujące wspomniane powyżej badania na szczurach/królikach z lat 80 sugerują, że miedź we krwi może powodować zatrzymanie detoksykacji estrogenu przez wątrobę, zwiększając w ten sposób poziom estrogenu. Warto zwrócić uwagę na cytat z Dziennika EFSA, który zawiera mocne argumenty za znikomością 0,02-0,0736 mg/dzień miedzi w stosunku do miedzi spożywanej w różnych produktach spożywczych, a także wskazuje, że istnieją istotne dowody na poparcie, że miedź uwalniana w macicy nie wpływa na poziom w surowicy krwi.